Koncepcja

Koncepcja krytyczności

Koncepcja krytyczności jest filozoficzną teorią dotyczącą tego, co pierwsze, a więc fundamentalnych relacji między podmiotem a przedmiotem.

Gdy słyszymy o krytyczności, to zazwyczaj wiążemy to słowo ze sformułowaniem myślenie krytyczne, bądź z czynnością krytykowania jako formą negatywnego oceniania. Żadna z tych opcji nie ujawnia istoty krytyczności, a każda z nich wzięta z osobna bardziej zaciemnia lub ujmuje stronniczo jej istotę. W trakcie moich długoletnich badań sformułowałem zręby koncepcji krytyczności (krytycyzmu) pojętej jako fundamentalna relacja podmiotowo-przedmiotowa, a w szczególności jako postawa człowieka wobec świata. Ujęta w ten sposób krytyczność nie jest negatywną oceną, lecz pozytywnym i aktywnym działaniem, a poza tym nie jest – w swojej prymarnej odsłonie – traktowana tylko jako pożądana cecha myślenia, ale jako źródłowa zdolność mogąca poprzedzać w ogóle refleksyjne myślenie. Zapewne wielu ludzi zgodzi się ze stwierdzeniem, że należy myśleć krytycznie, ale niewielu z nich dopytuje o to, co to właściwie znaczy, a nawet bezkrytycznie utożsamia ze sobą myślenie i krytyczność. Terminy „krytycyzm” oraz „krytyka” są bardzo ogólne i wieloznaczne, a co za tym idzie mogą być wszechstronnie analizowane. Mnie interesuje ogólnie pojęta idea krytyczności i postawa krytyczna.

Koncepcja ta stara się odsłonić to, co najbardziej źródłowe w naszym podejściu do świata w dwu dopełniających się aspektach – w aspekcie epistemologicznym i historyczno-filozoficznym. W tym pierwszym chodzi o odsłonięcie rudymentarnych struktur naszego odnoszenia się do świata, w tym drugim – o dostarczenie w miarę spójnego paradygmatu, który opisuje narodziny filozofii, a także jej rozwój historyczny. W świetle tej koncepcji dookreślona zostaje istota postawy krytycznej i ukazany jest jej źródłowy charakter, a także doprecyzowana idea sceptycyzmu (i jego wyróżnionej formy – zetetycyzmu) jako określonego typu krytycyzmu. Staram się zatem pokazać rudymentarną logikę krytycyzmu. Jednocześnie proponuję całkowicie oryginalny krytycystyczny paradygmat odczytania wczesnej filozofii greckiej. W moim przekonaniu otwiera się dzięki temu nowy obszar poszukiwań filozoficznych w zakresie epistemologii i historii filozofii.

W swoich badaniach wyróżniam przede wszystkim trzy kluczowe typy krytycyzmu: krytycyzm separacyjny, krytycyzm, antydogmatyczny, krytycyzm epistemologiczny. Pierwszy z nich należy uznać za najbardziej źródłowy i rudymantarny. Warto zauważyć, że istotą tego krytycyzmu jest zdolność dokonywania rozróżnień, separacji, a więc jest to umiejętność wskazywania granic. Zdolność ta – w perspektywie podmiotowej – nie należy wyłącznie do człowieka, ale również do tych istot, które dokonują separacji, także w aktach niemających charakteru racjonalnego. W De anima (432 a) Arystoteles definiuje duszę zwierząt za pomocą dwóch władz: władzy odróżniania (τῷ τε κριτικῷ) i władzy poruszania (τῷ κινεῖν). Z tego wynika, że taki charakter ma przede wszystkim zdolność odróżniania, będąca najprostszą i rudymentarną formą krytycyzmu. Krytycyzm jako krytycyzm separacyjny pod postacią zdolności wytyczania granic wydaje się bardziej źródłowy niż choćby racjonalizm. Przy tak szerokim rozumieniu krytycyzmu zdaje się on poprzedzać i warunkować racjonalizm, w tym racjonalizm krytyczny. Krytycyzm separacyjny wyraża zatem zdolność rozróżniania, to znaczy wyznaczania właściwych granic pomiędzy przedmiotami, zdolnościami, poznaniami, regułami wartościami, metodami itd. Rudymentarny charakter krytycyzmu ujawnia się również jako źródłowy epistemologiczny krytycyzm separacyjny, który wyraża fundamentalną świadomość odróżnienia podmiotu poznającego od przedmiotu poznawanego.

Krytycyzm antydogmatyczny stanowi wyraz sprzeciwu wobec postępowania dogmatyków, którzy przyjmują określone twierdzenia w sposób silniejszy, niż one na to zasługują, to znaczy nie zwracają uwagi ani na wątpliwości i potencjalne zarzuty, ani na ludzkie ograniczenia poznawcze. Ten typ krytycyzmu powinien również opierać się na założeniu potencjalnej rewizji przyjętych przekonań, nie wyłączając także zagadnienia mocy ich uzasadnienia. Ta postawa poznawcza wiąże się z określoną cechą namysłu polegającą na wieloaspektowym odnoszeniu się do zastanych faktów i konfrontowaniu ich z własnymi przekonaniami, co skutkuje koniecznością rozważania racji ich uznawania, a także możliwością rewizji wyrażonych poglądów. Tak więc krytycyzm antydogmatyczny opiera się na krytycyzmie separacyjnym, ponieważ można ten pierwszy rozumieć jako zdolność odróżniania uzasadnień poprawnych od wadliwych. Krytycyzm antydogmatyczny to stanowisko, które neguje pozytywny dogmatyzm lub (alternatywa nierozłączna) negatywny dogmatyzm, a więc również oba naraz; mówiąc inaczej, krytycyzm antydogmatyczny jest w opozycji do pozytywnego dogmatyzmu lub w opozycji do negatywnego dogmatyzmu. Krytycyzm antydogmatyczny jako krytykę pozytywnego dogmatyzmu lub negatywnego dogmatyzmu można analizować zarówno w jego wymiarze aktualnym (słabsza wersja), jak i modalnym (wersja silna).

Krytycyzm epistemologiczny ma charakter metaprzedmiotowy, odnosi się bowiem nie do rzeczywistości, lecz do form refleksji nad nią. Może on być pojmowany jako stanowisko głoszące, że rozważania epistemologiczne (czy też w greckim rozumieniu epistemologiczno-metodologiczne) poprzedzają wszelkie inne typy dociekań.

Krytyczność jako specyficzne nastawienie podmiotu, a nie konkretna procedura badawcza, ma w założeniu świadomość prowizoryczności i otwartości na dalsze poszukiwania. Jednocześnie sprzeciwia się ona stanowczości (dogmatyczności) charakterystycznej dla postawy dogmatycznej (w tym: negatywno-dogmatycznej), doktrynerskiej, ideologicznej, czy też po prostu roszczącej sobie pretensje do ostateczności. Ważnym znamieniem krytyczności jest nie tyle przeciwstawienie jej wierze i zaufaniu do autorytetów, lecz o podkreślenie doniosłości nastawienia badawczego, które sprzeciwia się bierności postawy wyznawcy. Ta ostatnia charakteryzuje się lepkością myślenia, a nawet inercyjnym stanem pewności dogmatycznej bądź pewności charakterystycznej dla negatywnego dogmatyzmu, często bezpodstawnie utożsamianego ze sceptycyzmem. To nastawienie badawcze – źródłowo w myśli greckiej erotetyczne – jest właściwym żywiołem filozofii jako proces uruchomiony wyrwaniem się z naiwności, a realizującym się w dociekliwym i wszechstronnym poszukiwaniu odpowiedzi. Z krytycznością łączyć można też postulat bezstronności i nieulegania dominacji jakiejś tradycji.

KR

EA

Krytyczność jako postawa człowieka wobec świata

Proponuję również myśleć o krytyczności jako o rudymentarnej i pożądanej postawie człowieka wobec świata.

O tym, że żyjemy w świecie niepewności zdajemy sobie sprawę od dawna. Już Homer i Hezjod ukazywali słabość śmiertelnego człowieka uwikłanego w zwodnicze narracje, człowieka niezdolnego do osiągnięcia pewności, dla którego pojmowanie rzeczywistości jest ciągłym wyzwaniem. I choć od tamtego czasu duch ludzki heroicznie przypinał sobie sporadycznie skrzydła do lotu w stronę oczywistości, to dziś niepewność staje się naszym codziennym otoczeniem, w którym żyjemy. Mało tego, dopełnia ją zmienność, złożoność, niejednoznaczność, dzięki czemu stajemy przed szeregiem pytań i wątpliwości, próbując się odnaleźć w takich okolicznościach. Powinniśmy nauczyć się – jak to wyraził Jacques Chardonne – żyć z godnością w niepewności (To live with dignity in uncertainty).

Najgorszą odpowiedzią na niepewność i związany z nią niepokój są procedury naiwnego kreowania dogmatycznej pewności, ustanawianie sztywnych norm, propagowanie siły, a nawet przemocy dającej pozorne bezpieczeństwo, odwoływanie się do niewzruszonych autorytetów, manipulacja i demagogia. Nie tędy droga.

Prastarą tradycję krytycznego myślenia autorsko wiążę z postawą kreatywności i wrażliwości. Lekiem na strach wynikający z niepewności nie będzie zatem nowa dogmatyczna opowieść, która nas na nowo stworzy, lecz postawa krytycznego, twórczego i wrażliwego uczestnictwa w otaczającym nas świecie. W swoich poglądach zdecydowanie pogłębiam wymiar tego, co znamy pod postacią ruchu krytycznego myślenia (Critical Thinking Movement), który początkowo kładł nacisk głównie na formalne i racjonalne mechanizmy argumentowania lub koncentrował się na wydawaniu racjonalnej decyzji i osądu przedłożonej kwestii; nie chodzi również o sam wymiar edukacyjny, który oczywiście jest niezmiernie ważny. Krytyczność uznaję za fundamentalną postawę wobec świata, na której opierają się bardziej konkretne zdolności i aktywności.

Krytycyzm to ani nie zwykłe krytykanctwo, ani nie tylko przejaw negatywnego odniesienia się do czegoś. Krytyczność to postawa pozytywna i aktywna. Stanowi ona środek zaradczy na fenomen „lepkości” myślenia, który oznacza fakt przyklejania się myśli ludzkiej do tego, co jest już ugruntowane; owa „lepkość” może hamować zmiany i utrudniać radzenie sobie z nietypowymi sytuacjami. Ludzie bowiem są zazwyczaj zwolennikami własnych poglądów. Postawa krytyczna to umiejętność balansowania i niepopadania w dwie skrajności: podkrytyczną i nadkrytyczną. Ta pierwsza charakteryzowałaby się podejściem niedostatecznie krytycznym, a więc dopuszczającym jakąś część, większą lub mniejszą, rozstrzygnięć dogmatycznych. Ta druga z kolei byłaby przesadnym sposobem nieuznawania takich tez, które są dostatecznie (przynajmniej na razie) uzasadnione. Tak pojmowana krytyczność wiąże się z odpowiednio pojmowanym sceptycyzmem, który określam jako zetetycyzm.

Postawę zetetyczna ujawnia się jako zespół zdolności:

  • zdolność wzięcia na siebie wysiłku ciągłego poszukiwania odpowiedzi,
  • zdolność utrzymywania się w cierpliwej nadziei poznawczej,
  • zdolność nieaprobowania pokusy ostateczności rozstrzygnięć,
  • zdolność uświadamiania sobie szerokiego kontekstu określonej kwestii,
  • zdolność ochoczego zezwolenia sobie na wysiłek ciekawości i dociekliwości.

W mojej koncepcji krytyczność wiąże się z kreatywnością i wrażliwością tworząc rdzeń zasadnej i owocnej relacji wobec świata. Kreatywność i wrażliwość pojmuję jako zetetyczne zdolności do głębokiej eksploracji duchowej przejawiającej się zarówno w twórczości otwierającej niedostrzeżone wcześniej światy, w intymności rozpoznawania wszechstronnych relacji między rzeczami, jak i czułości wysubtelnionego oglądu złożoności rzeczywistości.

Krytyczność jako postawa człowieka wobec świata

Proponuję również myśleć o krytyczności jako o rudymentarnej i pożądanej postawie człowieka wobec świata.

O tym, że żyjemy w świecie niepewności zdajemy sobie sprawę od dawna. Już Homer i Hezjod ukazywali słabość śmiertelnego człowieka uwikłanego w zwodnicze narracje, człowieka niezdolnego do osiągnięcia pewności, dla którego pojmowanie rzeczywistości jest ciągłym wyzwaniem. I choć od tamtego czasu duch ludzki heroicznie przypinał sobie sporadycznie skrzydła do lotu w stronę oczywistości, to dziś niepewność staje się naszym codziennym otoczeniem, w którym żyjemy. Mało tego, dopełnia ją zmienność, złożoność, niejednoznaczność, dzięki czemu stajemy przed szeregiem pytań i wątpliwości, próbując się odnaleźć w takich okolicznościach. Powinniśmy nauczyć się – jak to wyraził Jacques Chardonne – żyć z godnością w niepewności (To live with dignity in uncertainty).

Najgorszą odpowiedzią na niepewność i związany z nią niepokój są procedury naiwnego kreowania dogmatycznej pewności, ustanawianie sztywnych norm, propagowanie siły, a nawet przemocy dającej pozorne bezpieczeństwo, odwoływanie się do niewzruszonych autorytetów, manipulacja i demagogia. Nie tędy droga.

Prastarą tradycję krytycznego myślenia autorsko wiążę z postawą kreatywności i wrażliwości. Lekiem na strach wynikający z niepewności nie będzie zatem nowa dogmatyczna opowieść, która nas na nowo stworzy, lecz postawa krytycznego, twórczego i wrażliwego uczestnictwa w otaczającym nas świecie. W swoich poglądach zdecydowanie pogłębiam wymiar tego, co znamy pod postacią ruchu krytycznego myślenia (Critical Thinking Movement), który początkowo kładł nacisk głównie na formalne i racjonalne mechanizmy argumentowania lub koncentrował się na wydawaniu racjonalnej decyzji i osądu przedłożonej kwestii; nie chodzi również o sam wymiar edukacyjny, który oczywiście jest niezmiernie ważny. Krytyczność uznaję za fundamentalną postawę wobec świata, na której opierają się bardziej konkretne zdolności i aktywności.

Krytycyzm to ani nie zwykłe krytykanctwo, ani nie tylko przejaw negatywnego odniesienia się do czegoś. Krytyczność to postawa pozytywna i aktywna. Stanowi ona środek zaradczy na fenomen „lepkości” myślenia, który oznacza fakt przyklejania się myśli ludzkiej do tego, co jest już ugruntowane; owa „lepkość” może hamować zmiany i utrudniać radzenie sobie z nietypowymi sytuacjami. Ludzie bowiem są zazwyczaj zwolennikami własnych poglądów. Postawa krytyczna to umiejętność balansowania i niepopadania w dwie skrajności: podkrytyczną i nadkrytyczną. Ta pierwsza charakteryzowałaby się podejściem niedostatecznie krytycznym, a więc dopuszczającym jakąś część, większą lub mniejszą, rozstrzygnięć dogmatycznych. Ta druga z kolei byłaby przesadnym sposobem nieuznawania takich tez, które są dostatecznie (przynajmniej na razie) uzasadnione. Tak pojmowana krytyczność wiąże się z odpowiednio pojmowanym sceptycyzmem, który określam jako zetetycyzm.

Postawę zetetyczna ujawnia się jako zespół zdolności:

  • zdolność wzięcia na siebie wysiłku ciągłego poszukiwania odpowiedzi,
  • zdolność utrzymywania się w cierpliwej nadziei poznawczej,
  • zdolność nieaprobowania pokusy ostateczności rozstrzygnięć,
  • zdolność uświadamiania sobie szerokiego kontekstu określonej kwestii,
  • zdolność ochoczego zezwolenia sobie na wysiłek ciekawości i dociekliwości.

W mojej koncepcji krytyczność wiąże się z kreatywnością i wrażliwością tworząc rdzeń zasadnej i owocnej relacji wobec świata. Kreatywność i wrażliwość pojmuję jako zetetyczne zdolności do głębokiej eksploracji duchowej przejawiającej się zarówno w twórczości otwierającej niedostrzeżone wcześniej światy, w intymności rozpoznawania wszechstronnych relacji między rzeczami, jak i czułości wysubtelnionego oglądu złożoności rzeczywistości.

EA

Istota krytyczności i jej typologia

Czym jest krytyczność? Jakie ma podstawowe typy? Warto poznać podstawowy słownik teorii krytyczności.

Czym jest krytyczność? Jakie ma podstawowe typy? Warto poznać podstawowy słownik teorii krytyczności.

W swoich badaniach ukazuję krytyczność jako fundamentalną kategorię, za pomocą której można opisać i wyjaśnić najbardziej rudymentarne kwestie filozoficzne. Za pomocą wyróżnionych przeze mnie typów krytycyzmu można uporządkować podstawowe relacje podmiotowo-przedmiotowe, a także doprecyzować rdzeń określonej postawy wobec świata i nastawienia badawczego. Chodzi mi o odsłonięcie źródłowych struktur krytycznego myślenia, być może nawet pewnych schematów krytycznych. Zdaje się, że udało się pokazać, że na najgłębszym poziomie naszych kontaktów ze światem mamy do czynienia z krytycyzmem separacyjnym jako zdolnością rozróżniania i separacji. Zdolność ta umożliwia nam inne czynności krytyczne, na przykład te, które zostały określone jako krytycyzm osądzający, krytycyzm porządkujący, krytycyzm wolicjonalny i krytycyzm interpretacyjny, a przede wszystkim krytycyzm antydogmatyczny i krytycyzm epistemologiczny.

Można wyróżnić następujące typy krytycyzmu (krytyczności):

1) krytycyzm separacyjny (separate criticism) to najbardziej rudymentarny typ krytycyzmu, ponieważ poprzedza nie tylko wszelką refleksję, ale na nim bazują inne typy krytycyzmu; jego istotą jest zdolność rozróżniania i wyznaczania właściwych granic pomiędzy przedmiotami, zdolnościami, poznaniami, regułami, wartościami, metodami itp., które wydają się najistotniejsze z określonego punktu widzenia; warto wyróżnić przede wszystkim epistemologiczny krytycyzm separacyjny jako fundamentalne dla epistemologii odróżnienie podmiotu od przedmiotu poznania. Bezkrytyczność separacyjna manifestuje się w braku umiejętności dokonywania fundamentalnych rozróżnień, a więc skutkuje niewłaściwymi podziałami, jednostronnymi opozycjami, błędami fałszywej alternatywy, mieszaniem porządków itp.

2) krytycyzm antydogmatyczny (anti-dogmatic criticism), manifestujący się przede wszystkim jako odpowiednio rozumiany sceptycyzm i zetetycyzm; ta forma krytycyzmu jest przeze mnie interpretowana ogólnie jako stanowisko, które pozostaje w opozycji do pozytywnego dogmatyzmu lub w opozycji do negatywnego dogmatyzmu, przy czym sceptycyzm stanowi negację obu, a zetetycyzm opiera się na założeniu dalszego (ciągłego) poszukiwania odpowiedzi. Krytycyzm antydogmatyczny, sprzeciwiając się postępowaniu dogmatyków, którzy przyjmują określone twierdzenia w sposób silniejszy niż one na to zasługują, to przede wszystkim postawa polegającą na wieloaspektowym odnoszeniu się do zastanych faktów i konfrontowaniu ich z własnymi przekonaniami, co powoduje konieczność ciągłego rozważania racji ich uznawania, a także skutkuje możliwością rewizji swoich poglądów.

3) krytycyzm epistemologiczny (epistemological criticism), a więc stanowisko głoszące, że rozważania epistemologiczne (czy też epistemologiczno-metodologiczne) poprzedzają (ewentualnie normatywnie: powinny poprzedzać) wszelkie inne typy dociekań filozoficznych, na przykład kosmologicznych, teologicznych, ontologicznych. Krytycyzm epistemologiczny obejmuje refleksję na metapoziomie, a więc jest to myślenie o myśleniu, autorefleksja oraz umiejętności dostosowywania i wartościowania sposobów oraz technik myślenia i metodologii.

Oprócz powyższych typów, odwołuję się także do innych form aktywności krytycznej; są nimi m.in. krytycyzm osądzający, krytycyzm porządkujący, krytycyzm wolicjonalny i krytycyzm interpretacyjny. Na szczególną uwagę zasługuje zarówno krytyka personalna w dwu możliwych aspektach: allokrytycyzm i autokrytycyzm , jak i krytyka impersonalna nastawiona na określone idee i stanowiska.

Autokrytyka czyni swym przedmiotem czynności poznawcze i wytwory poznawcze (twierdzenia) autora krytyki, allokrytyka zaś ujmuje te zagadnienia w odniesieniu do wszystkich innych z wyjątkiem autora krytyki. Połączeniem tych dwu typów jest pełny krytycyzm personalny. Warto nadmienić, że podważanie i krytykowanie dotyczy tylko ostateczności bądź rozstrzygalności przekonań, a nie po prostu ich posiadania (można je bowiem uznawać za nieostateczne). Krytyka, o jakiej tu mowa, związana jest z krytyką dogmatycznego charakteru przekonań. Z postawami auto- i allokrytycznymi łączyć się mogą jednak przekonania dogmatyczne, przede wszystkim przekonanie, że nikt oprócz autora krytyki nie posiadł lub nie może posiąść wiedzy (allokrytycyzm personalny wraz z autodogmatyzmem w wersji aktualnej lub modalnej), bądź też przeciwstawne mu przekonanie, iż podmiot krytyki nie zdobył lub nie może wiedzy zdobyć (antyautodogmatyzm aktualny bądź modalny). Antyautodogmatyzm w wersji modalnej zdaje się formą negatywnego dogmatyzmu, tak jak autodogmatyzm jest formą pozytywnego dogmatyzmu. Trzeba zatem stanowczo odróżnić antyautodogmatyzm od autokrytycyzmu, ponieważ to ostatnie stanowisko nie przesądza niemożliwości zdobycia wiedzy, to pierwsze natomiast – tak.

W celu opisu aktywności i oceny wytworów poznawczych posługuję się terminem „synkrytycyzm” i jego pochodnymi w dwu głównych odmianach:

  • synkrytycyzmu związanego z czynnością łączenia (wiązania, zespalania) – można go nazwać synkrytycyzmem koniunktywnym;
  • synkrytycyzmu związanego z czynnością porównywania (zestawiania) – można go nazwać synkrytycyzmem komparatywnym.

W opozycji do synkrytycyzmu koniunktywnego jest diakrytycyzm; postawa krytyczna in toto, a więc krytycyzm jako taki, jest połączeniem synkrytycyzmu koniunktywnego i diakrytycyzmu, czyli postaw sprowadzających się do umiejętności łączenia i dzielenia. Niesłuszne wydaje się zatem preferowanie jednej z nich, na przykład w formule dominacji synkrytyki nad diakrytyką. Skoro krytycyzm pełny jest – jeśli można tak powiedzieć – połączeniem synkrytycyzmu i diakrytycyzmu, to może on zostać ujęty jako synkryza synkrytycyzmu i diakrytycyzmu, ale tylko na poziomie metakrytycznym, a dokładniej: na poziomie metasynkrytycznym (metadiakrytycznym). Nie mamy tu zatem do czynienia z dominacją synkrytyki nad diakrytyką, ponieważ owa synkryza dokonuje się na metapoziomie w odniesieniu do synkrytycyzmu i diakrytycyzmu. Krytycyzm polega na ustawicznym i dynamicznym (zakładającym możliwość zmiany) procesie synkryzy synkrytyki (umiejętności łączenia) i diakrytyki (umiejętności rozdzielania).

Synkrytycyzm komparatywny z kolei wiąże się z czynnością porównywania (zestawiania), a jako jedna z form synkrytycyzmu – oprócz synkrytycyzmu koniunktywnego – stanowi przejaw ogólnie rozumianego krytycyzmu. Synkrytycyzm komparatywny wiąże się z innymi typami krytycyzmu, głównie z krytycyzmem osądzającym oraz krytycyzmem interpretacyjnym. Przede wszystkim jednak może on być przykładem krytycyzmu antydogmatycznego. Trzeba jednak od razu zastrzec, że może także występować w formie dogmatycznej. W moich analizach skupiam się przede wszystkim na jego formie antydogmatycznej, wyrażonej jako sceptycyzm i zetetycyzm. Rozróżniam dwie podstawowe formy synkrytycyzmu komparatywnego: ameinosynkrytycyzm oraz isosynkrytycyzm; każda z nich ma swoją odmianę zetetyczną i dogmatyczną. Dlatego właśnie synkrytycyzm komparatywny może być (zarówno jako ameinosynkrytycyzm, jak i jako isosynkrytycyzm) dogmatyczny oraz niedogmatyczny. Zasadnicza różnica pomiędzy oboma typami synkrytycyzmu komparatywnego dotyczy zasady zestawiania (porównywania). Ameinosynkrytycyzm sprowadza się do porównania (porównywania) w celu rozpoznania tego, co lepsze (nierówne) pod określonym względem; ów wzgląd zostanie nazwany – zgodnie z nomenklaturą krytycystyczną – kryterium. Z kolei isosynkrytycyzm nie zakłada „lepszości” („gorszości”) i wyraża stan równości pod określonym względem. Kryterium, o którym tu mowa, dotyczy struktury przekonań (wiedzy) nie w sensie ich genezy, lecz w sensie ich zestawienia pod kątem wzajemnego uzasadnienia. Przede wszystkim „lepszość” i „równość” związane są ze strukturą szeroko rozumianego uzasadnienia (ang. justification).

Głównym celem moich badań jest próba dostarczenia szerokiej perspektywy krytycystycznej sprzyjającej odczytaniu filozofii w jej wymiarze strukturalnym, systematycznym oraz historycznym.

TY

W

Sceptycyzm i zetetycyzm

Sceptycyzm ma wiele twarzy. Tu zarysuję charakterystykę takiej wersji, którą preferuję; ta twarz przybiera imię zetetycyzmu.

Krytycyzm antydogmatyczny ujmuję jako alternatywę negacji pozytywnego dogmatyzmu lub negacji negatywnego dogmatyzmu, a sceptycyzm – jako koniunkcję negacji pozytywnego dogmatyzmu i negacji negatywnego dogmatyzmu. Tak pojęty sceptycyzm można interpretować na różne sposoby, na przykład ukazując jego kluczowe konsekwencje, takie jak ἐποχή, ἰσοσθενεία, ewentualna zmiana modelu wiedzy lub uzasadnienia, negatywny dogmatyzm, agnostycyzm, czy wreszcie zasada wytrwałego poszukiwania wyzbyta dogmatycznych konstatacji. Chociaż „sceptycyzm” jest terminem wieloznacznym, to na podstawie szczegółowej charakterystyki sceptycyzmu, jakiej dokonał Sekstus, a w szczególności zdając sobie sprawę z wyraźnej rozbieżności między interpretacjami sceptycyzmu z Pyr., I, 1–4 i Pyr., I, 7, można właściwie mówić o dwóch wersjach sceptycyzmu widocznych w tekstach Sekstusa: sceptycyzm efektyczny (efektycyzm) i sceptycyzm zetetyczny (zetetycyzm). To pierwsze stanowisko jako swoje zwieńczenie uznaje stanowisko kulminujące się w ἐποχή, a tym samym zakładające wstrzymanie dociekań i poszukiwań. To drugie odwołuje się do zasady wytrwałego poszukiwania odpowiedzi bez przesądzania jego zwieńczenia. Mówiąc inaczej, z samego sceptycyzmu nie wynika wyłącznie zetetycyzm, może też wynikać propozycja przeciwna.

W moim przekonaniu zetetycyzm jako jedna z form sceptycyzmu dopełnia sam sceptycyzm dyrektywą poszukiwania, jednocześnie akcentując charakterystyczny dla sceptycyzmu dystans zarówno wobec pozytywnego dogmatyzmu, jak i wobec negatywnego dogmatyzmu.

Fundamentalny rys postawy zetetycznej sprowadzającej się do ustawicznego szukania (trwania w poszukiwaniach, ciągłego dociekania) stanowczo odróżnionego od stanowiska, które opiera się na założeniu (akceptacji, godzeniu się na) zatrzymanie poszukiwań (badań, dociekań). Ta opozycja: zatrzymanie (ustanie badań) – niezatrzymywanie (dalsze poszukiwanie) uzupełniona opozycją: stanowcze (ostateczne) rozstrzygnięcie – rozwiązanie tymczasowe jest podstawowym kryterium odróżniającym nie tylko sceptycyzm jako zetetycyzm od obu form dogmatyzmu, ale też od efektycyzmu.

Filozofia – jak to ujmuje Platon – to umiłowanie, pragnienie, pożądanie tego, czego się aktualnie nie ma, a wiec wysiłek zetetyczny. Istotą filozofii zatem w jej źródłowym i funkcjonalnym sensie jest zetetycyzmem rozumianym jako poszukiwanie polegające na aktywnym procesie dążenia do całości, z całą świadomością swojego braku, obciążenia biedą i niewiedzą; a jednak jest to pełne nadziei dążenie niewymagające żadnego ostatecznego rozstrzygnięcia odnośnie do jego spełnialności. Filozofia to miłość nie tyle niespełniona zawsze (sugerowałoby to ND), ile miłość niepewna, miłość szukająca, miłość nadziei, po prostu – miłość pomiędzy (μεταξύ): pomiędzy niewiedzą i mądrością, pomiędzy pustką i pełnią, wreszcie pomiędzy ludźmi i bogami. Swoistą zachętę do zetetycyzmu odnaleźć można w jednym z fragmentów Tukidydesa: „Tak to większość niewiele troszczy się o znalezienie [poszukiwanie – D.K.] prawdy i raczej skłonna jest przyjmować gotowe opinie” („οὕτως ἀταλαίπωρος τοῖς πολλοῖς ἡ ζήτησις τῆς ἀληθείας, καὶ ἐπὶ τὰ ἑτοῖμα μᾶλλον τρέπονται”)

Sceptycyzm i zetetycyzm

Sceptycyzm ma wiele twarzy. Tu zarysuję charakterystykę takiej wersji, którą preferuję; ta twarz przybiera imię zetetycyzmu.

Krytycyzm antydogmatyczny ujmuję jako alternatywę negacji pozytywnego dogmatyzmu lub negacji negatywnego dogmatyzmu, a sceptycyzm – jako koniunkcję negacji pozytywnego dogmatyzmu i negacji negatywnego dogmatyzmu. Tak pojęty sceptycyzm można interpretować na różne sposoby, na przykład ukazując jego kluczowe konsekwencje, takie jak ἐποχή, ἰσοσθενεία, ewentualna zmiana modelu wiedzy lub uzasadnienia, negatywny dogmatyzm, agnostycyzm, czy wreszcie zasada wytrwałego poszukiwania wyzbyta dogmatycznych konstatacji. Chociaż „sceptycyzm” jest terminem wieloznacznym, to na podstawie szczegółowej charakterystyki sceptycyzmu, jakiej dokonał Sekstus, a w szczególności zdając sobie sprawę z wyraźnej rozbieżności między interpretacjami sceptycyzmu z Pyr., I, 1–4 i Pyr., I, 7, można właściwie mówić o dwóch wersjach sceptycyzmu widocznych w tekstach Sekstusa: sceptycyzm efektyczny (efektycyzm) i sceptycyzm zetetyczny (zetetycyzm). To pierwsze stanowisko jako swoje zwieńczenie uznaje stanowisko kulminujące się w ἐποχή, a tym samym zakładające wstrzymanie dociekań i poszukiwań. To drugie odwołuje się do zasady wytrwałego poszukiwania odpowiedzi bez przesądzania jego zwieńczenia. Mówiąc inaczej, z samego sceptycyzmu nie wynika wyłącznie zetetycyzm, może też wynikać propozycja przeciwna.

W moim przekonaniu zetetycyzm jako jedna z form sceptycyzmu dopełnia sam sceptycyzm dyrektywą poszukiwania, jednocześnie akcentując charakterystyczny dla sceptycyzmu dystans zarówno wobec pozytywnego dogmatyzmu, jak i wobec negatywnego dogmatyzmu.

Fundamentalny rys postawy zetetycznej sprowadzającej się do ustawicznego szukania (trwania w poszukiwaniach, ciągłego dociekania) stanowczo odróżnionego od stanowiska, które opiera się na założeniu (akceptacji, godzeniu się na) zatrzymanie poszukiwań (badań, dociekań). Ta opozycja: zatrzymanie (ustanie badań) – niezatrzymywanie (dalsze poszukiwanie) uzupełniona opozycją: stanowcze (ostateczne) rozstrzygnięcie – rozwiązanie tymczasowe jest podstawowym kryterium odróżniającym nie tylko sceptycyzm jako zetetycyzm od obu form dogmatyzmu, ale też od efektycyzmu.

Filozofia – jak to ujmuje Platon – to umiłowanie, pragnienie, pożądanie tego, czego się aktualnie nie ma, a wiec wysiłek zetetyczny. Istotą filozofii zatem w jej źródłowym i funkcjonalnym sensie jest zetetycyzmem rozumianym jako poszukiwanie polegające na aktywnym procesie dążenia do całości, z całą świadomością swojego braku, obciążenia biedą i niewiedzą; a jednak jest to pełne nadziei dążenie niewymagające żadnego ostatecznego rozstrzygnięcia odnośnie do jego spełnialności. Filozofia to miłość nie tyle niespełniona zawsze (sugerowałoby to ND), ile miłość niepewna, miłość szukająca, miłość nadziei, po prostu – miłość pomiędzy (μεταξύ): pomiędzy niewiedzą i mądrością, pomiędzy pustką i pełnią, wreszcie pomiędzy ludźmi i bogami. Swoistą zachętę do zetetycyzmu odnaleźć można w jednym z fragmentów Tukidydesa: „Tak to większość niewiele troszczy się o znalezienie [poszukiwanie – D.K.] prawdy i raczej skłonna jest przyjmować gotowe opinie” („οὕτως ἀταλαίπωρος τοῖς πολλοῖς ἡ ζήτησις τῆς ἀληθείας, καὶ ἐπὶ τὰ ἑτοῖμα μᾶλλον τρέπονται”)

W

Krytyczność i kreatywność

Krytyczność idzie w parze z kreatywnością; nie tylko się wzajemnie napędzają, ale i uzupełniają.

Rick Rubin w książce The Creative Act: A Way of Being jako motto przytacza słowa Roberta Henri’ego: „The object isn’t to make art, it’s to be in that wonderful state which makes art inevitable” (Celem nie jest tworzenie sztuki, lecz bycie w tym cudownym stanie, który sprawia, że sztuka staje się nieunikniona). Jak osiągnąć taki stan?

W mojej opinii jednym z głównych sposobów jest powiązanie krytyczności z kreatywnością. Kreatywność to postawa (zespół cech) człowieka, a twórczość stanowi pewien rodzaj działania.

Przyjmuję (za M.A. Boden) trzy główne procesy kreatywne: eksploracje (czynności związane z dociekaniem, poszukiwaniem, odkrywaniem, np. jako znalezienie nowych problemów, pogłębianie myślenia pytajnego), kombinacje (kojarzenie i łączenie, ukazywanie relacji pomiędzy tym, co znane, a tym, co nieznane) i transformacje (procesy przemiany, przekształcenia).

Według mojej teorii procesy aktywności krytycznej i kreatywnej schodzą się na wielu poziomach:

  • przede wszystkim w postawie zetetycznej, jako połączeniu krytycyzmu separacyjnego z procesami eksploracji;
  • jako połączenie synkrytycyzmu koniunktywnego z procesami kombinacji (asocjacji) przede wszystkim w godzeniu kontrastów i pozornych paradoksów;
  • jako połączenie krytycyzmu antydogmatycznego z procesami transformacyjnymi, głównie jako zyskiwanie dystansu poznawczego i alternatywnych ujęć;
  • jako rozwijanie myślenia pytajnego.

Szczególną wagę przypisuję myśleniu pytajnemu jako dostrzeganiu problemów i formułowaniu pytań. Pytanie jest pokorą myśli, słuchaniem świata, formą empatii, odwagą wszczęcia rozmowy.

Krytyczność, kreatywność i wrażliwość to filary nowej edukacji.

NO

ŚĆ

Krytyczność i wrażliwość

Krytyczność dopełnia także zdolność wrażliwego kontaktu ze światem; dostrzeganie rozróżnień musi iść także w parze z otwarciem się na trangresywność, a nawet rozmycie.

W moim badaniach pokazazuję, że sama filozofia (wczesno)grecka jest krytyczna, a także odpowiednio sceptyczna oraz zetetyczna; w ten sposób kreślę krytycystyczny paradygmat myślenia o filozofii tego okresu. Taką perspektywę można potraktować jako uzupełnienie znanych ujęć poznawczych, które pojawiły się w badaniach nad filozofią starożytną. Ukazanie paradygmatu krytycystycznego sprawia, że niektóre wątki myśli greckiej dotychczas nieujawnione lub niedostrzeżone zyskują na randze, inne zaś, dotychczas wyeksponowane, a nawet pierwszoplanowe, mogą zejść na drugi plan. Wydaje się, że można wskazać najważniejsze ustalenia tego paradygmatu:

  • nie chodzi tylko o zdolność przeżywania bodźców, czy też o pasywne odbieranie impulsów, ale o ich aktywne poszukiwanie, czy też raczej o twórczą postawę wobec doświadczeń;
  • wrażliwość łączyć powinna się z potrzebą holistycznego oglądu;
  • wrażliwość to ciepło odczuwania skontrastowane zarówno z chłodem niewrażliwości (anestetyka, coolness – Welsch, zobojętnienie), jak i z przegrzaniem nadwrażliwości;
  • wrażliwość zdaje się być warunkiem koniecznym samopoznania;
  • wrażliwość to dostrzeganie intymności procesów i zgoda na poszerzenie dociekań o to, co niewyraźne, a nawet nieokreślone.

W relacji do krytyczności i kreatywności interesuje mnie przede wszystkim wrażliwość jako zetetyczna zdolność do głębokiej eksploracji duchowej.

Poezja (szerzej: sztuka w ogóle) to wgląd w strukturę świata w formule wrażliwości, subtelność oglądu, rozpoznanie głębi rozróżnień aż do rozmycia granic, a więc zatarcia efektów krytycyzmu separacyjnego. Poezja ma zdolność penetrowania subtelnych spętleń zastanego świata i jest w stanie uchwycić intymność złożonych relacji.

Krytyczność i wrażliwość

Krytyczność dopełnia także zdolność wrażliwego kontaktu ze światem; dostrzeganie rozróżnień musi iść także w parze z otwarciem się na trangresywność, a nawet rozmycie.

Szczególną wagę przypisuję zjawisku transgresyjności wrażliwości, która wyraża połączone aspekty poznawcze, emocjonalne, społeczne i duchowe.

  • nie chodzi tylko o zdolność przeżywania bodźców, czy też o pasywne odbieranie impulsów, ale o ich aktywne poszukiwanie, czy też raczej o twórczą postawę wobec doświadczeń;
  • wrażliwość łączyć powinna się z potrzebą holistycznego oglądu;
  • wrażliwość to ciepło odczuwania skontrastowane zarówno z chłodem niewrażliwości (anestetyka, coolness – Welsch, zobojętnienie), jak i z przegrzaniem nadwrażliwości;
  • wrażliwość zdaje się być warunkiem koniecznym samopoznania;
  • wrażliwość to dostrzeganie intymności procesów i zgoda na poszerzenie dociekań o to, co niewyraźne, a nawet nieokreślone.

W relacji do krytyczności i kreatywności interesuje mnie przede wszystkim wrażliwość jako zetetyczna zdolność do głębokiej eksploracji duchowej.

Poezja (szerzej: sztuka w ogóle) to wgląd w strukturę świata w formule wrażliwości, subtelność oglądu, rozpoznanie głębi rozróżnień aż do rozmycia granic, a więc zatarcia efektów krytycyzmu separacyjnego. Poezja ma zdolność penetrowania subtelnych spętleń zastanego świata i jest w stanie uchwycić intymność złożonych relacji.

ŚĆ

Znaczenie krytyczności

Kształtowanie postawy krytycznej jest procesem ciągłym i stanowi dla człowieka permanentne wyzwanie oraz zadanie.

Krytyczność to forma troski o siebie i o świat, w którym żyjemy, przede wszystkim w tym sensie, iż zdolności krytyczne pozostają w potencjalności, leżą odłogiem albo nie są wykorzystywane w optymalny sposób.

  1. zbyt często zawodzi krytycyzm separacyjny, ponieważ nie ujawnia się odpowiednia umiejętność właściwego rozróżnienia celów i wartości, wskutek czego często nie dochodzi do odróżnienia tego, co istotne, od nieistotnego;
  2. zbyt wiele przekonań ma charakter dogmatyczny, bądź to niedopuszczający nawet możliwości krytyki, bądź – w bardziej złagodzonej wersji – niedostatecznie promujący elementy krytyczne;
  3. za często pozwalamy sobie zarówno na satysfakcję z pozornej ostateczności swoich rozstrzygnięć, jak i na komfort równie pozornej i szkodliwej rezygnacji z odpowiedzi, co w zradykalizowanej wersji może przybierać formę filozoficznego milczenia; krytyczność zdaje się wymagać odrzucenia ostatecznego milczenia jako efektu bądź to ostatniego słowa, bądź jego niemożliwości;
  4. za mało akcentuje się potrzebę krytycyzmu zetetycznego, a więc umiejętności niezależnego szukania i dociekania; dość powszechna jest postawa biernego oczekiwania na to, aby coś zostało dane czy też przedłożone, na przykład w formie autorytetu.
  5. Wydaje się jednak, że jednym z głównych powodów obecnego osłabienia krytycyzmu jest wypłowienie jego fundamentalnej formy, jaką jest krytycyzm separacyjny. Ta zdolność wypłowiała, bo niejako osłabły granice, a raczej nasze przekonania o ich istnieniu i wartości; jeśli nawet się je dostrzega, to jawią się one jako apriorycznie rozmyte i niewyraźne (aprioryczne rozmycie nie można mylić z wrażliwością jako penetracją świata aż do rozmycia granic). Każdorazowa próba ich dookreślenia lub ponownego ustalenia kojarzy się z przemocą. Poza tym silnie odczuwana jest presja innych, którzy w formie samoustanowionego autorytetu wyznaczają proste granice parcelujące rzeczywistość, w efekcie czego świat jawi im się jako prosty (w efekcie: prostacki), bo ukazany zostaje w czarno-białych ramach poznawczych. Trzeba przyznać, że trudno dziś być krytycznym w świecie rozciągającym się między bezkrytycznym rozmyciem a opresją przemocowych granic.

    Postawa krytyczna w zaprezentowanej tu teorii krytyczności zdaje się być kluczowym wyzwaniem przyszłości.

ZN

AK

Filozofia grecka w perspektywie paradygmatu krytycystycznego

Koncepcja krytyczności może być ożywczo wykorzystana w badaniach historyczno-filozoficznych.

W moim badaniach pokazazuję, że sama filozofia (wczesno)grecka jest krytyczna, a także odpowiednio sceptyczna oraz zetetyczna; w ten sposób kreślę krytycystyczny paradygmat myślenia o filozofii tego okresu. Taką perspektywę można potraktować jako uzupełnienie znanych ujęć poznawczych, które pojawiły się w badaniach nad filozofią starożytną. Ukazanie paradygmatu krytycystycznego sprawia, że niektóre wątki myśli greckiej dotychczas nieujawnione lub niedostrzeżone zyskują na randze, inne zaś, dotychczas wyeksponowane, a nawet pierwszoplanowe, mogą zejść na drugi plan. Wydaje się, że można wskazać najważniejsze ustalenia tego paradygmatu:

  • nowatorska analiza zachowanych fragmentów wczesnogreckiej filozofii pod kątem obecnych w niej form krytycyzmu, sceptycyzmu i zetetycyzmu;
  • ukazanie wczesnej filozofii greckiej w perspektywie odróżnionych od siebie stanowisk dogmatyzmu (pozytywnego i negatywnego), sceptycyzmu (efektycznego i zetetycznego), fallibilizmu, agnostycyzmu, eksternalizmu itp.;
  • wykazanie, że problem pewności, a nie tylko prawdziwości był tematyzowany już w filozofii przedplatońskiej;
  • uzasadnienie niemarginalności zagadnień epistemologiczno-metodologicznych we wczesnej filozofii greckiej;
  • zaproponowanie nowego stanowiska synkrytycyzmu w jego dwóch formach (synkrytycyzm koniunktywny i komparatywny) jako narzędzia do analiz filozoficznych i historyczno-filozoficznych;
  • ukazanie znaczenia refleksji metafilozoficznej w filozofii greckiej, a także pokazanie wartości wczesnogreckich rozważań filozoficznych w odniesieniu do rozważań sensu stricto metafilozoficznych;
  • nakreślenie głębszych związków pomiędzy tzw. presokratykami a sofistami i późniejszymi koncepcjami filozoficznymi;
  • nowe spojrzenie na Platońską matafilozofię i erotetykę;
  • rozpoznanie historycznych źródeł fallibilizmu;
  • sceptyczna wykładnia dzieł Homera i Hezjoda;
  • antyczne antecedencje współczesnych problemów filozoficznych.

Specyfika moich badań polega na tym, że łączę metodę analityczną (kontekstową) z metodą „genetyczną”, która posługuje się aparatem i metodą historyka filozofii. Obie metody, a więc historyczną i porównawczą stosuję w sposób komplementarny.

Filozofia (wczesno)grecka nauczyła nas nie tylko holistycznego, racjonalnego, eksplanacyjnego i argumentacyjnego pojmowania świata, lecz przede wszystkim w swoim wymiarze globalnym i teoretycznym wyzwoliła w nas postawę czujnego utrzymywania stanu kryzysu i szacunku dla docieliwości. Skłonny byłbym zatem widzieć tych pierwszych filozofów nie tylko jako pionierów filozofii, nauki, teologii naturalnej, pierwszego żeglowania, ale przede wszystkim jako architektów złożonej postawy krytycznej, która stała się siłą napędową kultury Zachodu.

Filozofia grecka w perspektywie paradygmatu krytycystycznego

Koncepcja krytyczności może być ożywczo wykorzystana w badaniach historyczno-filozoficznych.

W moim badaniach pokazazuję, że sama filozofia (wczesno)grecka jest krytyczna, a także odpowiednio sceptyczna oraz zetetyczna; w ten sposób kreślę krytycystyczny paradygmat myślenia o filozofii tego okresu. Taką perspektywę można potraktować jako uzupełnienie znanych ujęć poznawczych, które pojawiły się w badaniach nad filozofią starożytną. Ukazanie paradygmatu krytycystycznego sprawia, że niektóre wątki myśli greckiej dotychczas nieujawnione lub niedostrzeżone zyskują na randze, inne zaś, dotychczas wyeksponowane, a nawet pierwszoplanowe, mogą zejść na drugi plan. Wydaje się, że można wskazać najważniejsze ustalenia tego paradygmatu:

  • nowatorska analiza zachowanych fragmentów wczesnogreckiej filozofii pod kątem obecnych w niej form krytycyzmu, sceptycyzmu i zetetycyzmu;
  • ukazanie wczesnej filozofii greckiej w perspektywie odróżnionych od siebie stanowisk dogmatyzmu (pozytywnego i negatywnego), sceptycyzmu (efektycznego i zetetycznego), fallibilizmu, agnostycyzmu, eksternalizmu itp.;
  • wykazanie, że problem pewności, a nie tylko prawdziwości był tematyzowany już w filozofii przedplatońskiej;
  • uzasadnienie niemarginalności zagadnień epistemologiczno-metodologicznych we wczesnej filozofii greckiej;
  • zaproponowanie nowego stanowiska synkrytycyzmu w jego dwóch formach (synkrytycyzm koniunktywny i komparatywny) jako narzędzia do analiz filozoficznych i historyczno-filozoficznych;
  • ukazanie znaczenia refleksji metafilozoficznej w filozofii greckiej, a także pokazanie wartości wczesnogreckich rozważań filozoficznych w odniesieniu do rozważań sensu stricto metafilozoficznych;
  • nakreślenie głębszych związków pomiędzy tzw. presokratykami a sofistami i późniejszymi koncepcjami filozoficznymi;
  • nowe spojrzenie na Platońską matafilozofię i erotetykę;
  • rozpoznanie historycznych źródeł fallibilizmu;
  • sceptyczna wykładnia dzieł Homera i Hezjoda;
  • antyczne antecedencje współczesnych problemów filozoficznych.

Specyfika moich badań polega na tym, że łączę metodę analityczną (kontekstową) z metodą „genetyczną”, która posługuje się aparatem i metodą historyka filozofii. Obie metody, a więc historyczną i porównawczą stosuję w sposób komplementarny.

Filozofia (wczesno)grecka nauczyła nas nie tylko holistycznego, racjonalnego, eksplanacyjnego i argumentacyjnego pojmowania świata, lecz przede wszystkim w swoim wymiarze globalnym i teoretycznym wyzwoliła w nas postawę czujnego utrzymywania stanu kryzysu i szacunku dla docieliwości. Skłonny byłbym zatem widzieć tych pierwszych filozofów nie tylko jako pionierów filozofii, nauki, teologii naturalnej, pierwszego żeglowania, ale przede wszystkim jako architektów złożonej postawy krytycznej, która stała się siłą napędową kultury Zachodu.

AK